Kurde, kminiłem wczoraj przy robocie jakiś zmyślony cytat (coś w stylu przeróbki powiedzenia z Eneidy, że „strzeż się Greków, gdy przynoszą dary”), ale nie chciało mi się zapisywać, bo stwierdziłem, że takie super coś to napewno zapamiętam.
No i oczywiście zapomniałem na ament. 🤡
I jak to często w takim przypadku bywa – masz wrażenie że to była najlepsza rzecz jaką kiedykolwiek rozkminiłeś….
Drogie i drodzy, poproszono mnie o podrzucenie jakiegoś tytułu książki, którą chciałbym dostać na święta. Więc, czy możecie polecic coś z non-fiction? Mogą być nowości (raczej nie śledzę), ale jeśli macie w głowie coś wartego polecenia, choć nie jest nowością, to piszcie śmiało.
Nie przypominam sobie książki, gdzie głównymi bohaterami są osoby z #niepełnosprawność. To fantastyka młodzieżowa, ale nie taka w stylu nowoczesnych Young Adult, tylko w starym klimacie czystego fantasy, gdzie opowieść ma czegoś nauczyć młodych nastolatków. No i na pewno uczy tolerancji względem "inności" oraz wlewa trochę nadziei w serca tych, którzy nie mają w życiu łatwo. Niestety, jako czysta opowieść broni się to moim zdaniem słabo, choć przeczytałem z przyjemnością. Ale nie wiem, czy będę sięgał dalej.
@SceNtriC "Obcy Brzeg" - Celia S. Friedman
"Kwiaty dla Algernona" - Daniel Keyes
"Cykl barrayarski" - Lois McMaster Bujold (jeden z protagonistów - Miles Vorkosigan)
Post o książkach. 📚 Obrzydza mnie jak dość szanowane wydawnictwa w rodzaju Znaku, czy WABu przekształciły się w ostatnich latach w Gówniane Książkowe Korporacje, które wydają wszystko jak leci i promują się glamour na instagramie. (Niestety wciąż mam instagrama bez perspektyw na usunięcie, bo prowadzę tam peja z żoną 😉). Nie chodzi o jakiś elitaryzm, sam lubię czytnąć coś bardziej komercyjnego, bardziej o to, że dawniej wydawnictwa były pewnego rodzaju instytucjami kultury, z pewną linią wydawniczą i ogólną wizją – teraz to po prostu firmy wyciskające zysk z książek. Oczywiście nie wszystkie, bo jest np. taki Karakter itd. Dziękuję za uwagę, dobrze mi zrobił ten wyrzyg. 🤗 #ksiazki#literatura#polska#instagram@ksiazki
@alldragonsaredead@bartoszpopadiak Bo tu jest konflikt treści z formą. Chcąc wydawać rzeczy mało dochodowe, nie należy tworzyć organizacji z definicji nastawionych na dochód, które konkurują z takimiż.
Nie widzę powodu, dla którego wydawnictwo nie może mieć formy przedsiębiorstwa społecznego, prowadzonego przez stowarzyszenie, fundację, spółdzielnię socjalną lub wręcz spółdzielnię czytelników.
@SceNtriC@bartoszpopadiak Jakbyś chciał, to mogę podrzucić parę tytułów, które w ramach gatunku są zdecydowanie topowe.
Natomiast (jako czytacz SF&F od ponad 50 lat) wiem, że "checkpointem" jest stosunek do speculative fiction jako całości. Idąc za tradycyjnym rozumieniem opowieści, uznaję ten gatunek za największe istniejące laboratorium myśli (owszem, różnej klasy), które niejako przy okazji zapewnia też rozrywkę (jak w tym dowcipie o niemowlakach: ta sama treść, ale jak podana!).
Jeśli jednak dla Ciebie głównym czy jedynym aspektem jest funkcja rozrywkowa, to nie bedę kopii kruszył, oczywiście, ale będę się za Ciebie modlił do świętych Raya, Spidera i Leibowitza, abyś przejrzał, Bracie Odłączony, amen...
@bookstodon Tomorrow (today in Australia and New Zealand) is #Ageism Awareness Day. What really good novels have you read that feature older protagonists?
These come to my mind:
Remnant Population, Elizabeth Moon
Drive Your Plow Over the Bones of the Dead, Olga Tokarczuk
I'm so tired of teenagers being "the chosen ones" in fiction. please, let a middle-aged woman save the universe! she's seen some shit and dealt with it. she's tired of it all. she doesn't give a fuck. she's angry. she will get this shit done.
@reginasbread I can rememeber a steampunk/victorian space opera novella, where a middle-aged lady became a leader of a colonial planet uprising, because the government forces burned her cannabis lot.
If anyone can give me author and title, I will do a pot ceremony for you.