@dancingindystopia@pol.social
@dancingindystopia@pol.social avatar

dancingindystopia

@[email protected]

Asia 🌸 ona/jej || she/her

Bloguję, nagrywam audycje, robię zdjęcia. NIENAWIDZĘ SIĘ PRZEDSTAWIAĆ, lepiej zerknijcie w to, co wrzucam, z góry dzięki :)
||
I like to blog, record my little radio show, take photos. I HATE INTRODUCTIONS, so please, just look at what I post, thank you:)

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

dancingindystopia, to ksiazki Polish
@dancingindystopia@pol.social avatar

Cześć!

Mam poczucie, że nie pisałam tu całe wieki... Ale dziś przychodzę to nadrobić! Wróciłam na bloga, by opowiedzieć trochę o pierwszych dwóch miesiącach doktoratu – miałam potrzebę wygadania się, okej? – i podzielić się prezentacją z konferencji VICFA 2023 o serii 🌱Monk and Robot🌱 autorstwa Becky Chambers. Bardzo polecam tę część wpisu, a na zachętę wrzucam przykładowe slajdy z prezentacji 😊"

Aaa, jak dobrze jest znowu pisać tak dla siebie! Nawet nie wiecie.

https://19czwartych.art.blog/2023/11/27/doktoraty-i-roboty/

@ksiazki

"But l don’t see a difference between patching yourself with something you find Ry out in the wilds and whar Leroy’s offering here.” “And perhaps there is no difference,” Mosscap said. “But I don't know. I don't know how I feel about having an organic component. Part of me thinks ‘ that would be simply marvelous. [..] But then... would I be changing something fundamental about my nature?”
Monk & Robot A Psalm for the Wild-Built, Tor.com, 2021 A Prayer for the Crown-Shy, Tor.com, 2023 Monje y Robot (tłumaczenie hiszpańskie), Crononauta, 2023
Traditionally, self-reflexive control over life is reserved for humans, whereas the mere unfolding of biological sequences is for nonhumans. Given that the concept of “the human” was colonized by phallogocentrism, it has come to be identified with male, white, heterosexual, Christian, property-owning, standard-language-speaking citizens. Zoe marks the outside of this vision of the subject, in spite of the efforts of evolutionary theory to strike a new relationship with the nonhuman. Classical philosophy is resolutely on the side of a dialogue with the bio-logical. Nomadic subjectivity, by contrast, is in love with zoe. It's about the posthuman as becoming animal, becoming other, becoming insect—trespassing all metaphysical boundaries. Ultimately, it leads to becoming imperceptible and to fading, with death as just another sequence in time. Therefore, some of these “bits of life” effects are very closely related to that aspect of life which, though it goes by the name of death, is nevertheless an integral part of the bios/zoe process.

rato, to ksiazki Polish
@rato@pol.social avatar

Polecicie jakąś literaturę cyberpunkową?

@ksiazki

dancingindystopia,
@dancingindystopia@pol.social avatar

@imnotacasper @rato @ksiazki Philip K. Dick nie jest cybrpunkiem per se, bo po prostu tworzył wcześniej. Można go bardziej nazwać protocyberpunkiem IMO, zwłaszcza, że adaptacje jego filmów już bardzo idą w tę stronę.

Książki Neala Stephensona są dostępne po polsku: Snow Crash jako "Śnieżyca" albo "Zamieć" (zależy od wydania), The Diamond Age jako Diamentowy Wiek.

Z niewymienionych BARDZO polecam antologię "Cyberpunk: Stories of Hardware, Software, Wetware, Revolution, and Evolution" (są tu chyba wszyscy klasycy) oraz "Synners" Pat Cadigan.

dancingindystopia, to ksiazki Polish
@dancingindystopia@pol.social avatar

Wyobraź sobie, jak wyglądałby nasz świat… gdyby polowania na czarownice nigdy się nie skończyły.

Powieść „The Women Could Fly” idzie za tą myślą i dochodzi do, niestety, logicznych wniosków. Oczywiście, że kobiety niezamężne – zwłaszcza te pod trzydziestkę i później – znajdowałyby się na celowniku państwa. Oczywiście, że kobiety z mniejszości etnicznych i seksualnych byłyby na celowniku BARDZIEJ. Nie mówiąc już o tym, że osoby trans i geje też nie umknęliby prześladowaniom. Oczywiście, że w imieniu prawa wciąż płonęłyby stosy.

(Jeśli powtarzasz daną czynność trzy razy, możliwe, że jesteś czarownicą. Czy rozmawiał_ś ostatnio z kozłami? Albo innymi zwierzętami?)

Okej, powyższy opis może się kojarzyć z kolejną kopią „Opowieści podręcznej”, przyrzekam jednak, że Megan Giddings nadaje tej historii swój własny styl i urok. Pierwszy akt powieści z dużą wrażliwością i wyczuciem przedstawia tę alternatywną, a jednak niepokojąco bliską rzeczywistość. Pozwala nam też poznać główną bohaterkę, Jo, jej teraźniejszość oraz dorastanie naznaczone utratą matki, queerowością w przemocowo heteronormatywnym świecie i strachem przed podejrzeniami o czary.

Jak to często bywa w powieściach, Jo w pewnym momencie rusza w podróż… Owocuje ona zwrotem akcji, który rozpoczyna drugi akt historii. Ta środkowa część podobała mi się najmniej. Nie wchodząc w szczegóły, bohaterka dostała szansę zwiania z tego opresyjnego świata… Tylko no, halo, pytanie brzmi: a co z tymi, których zostawiłaby za sobą? Mają gnić i tęsknić za nią, tak jak ona tęskniła za matką? Czy w ogóle ucieczka jest w takiej sytuacji etyczna? Przez chwilę zwątpiłam, czy autorka na pewno przemyślała te kwestie. Mogę was jednak od razu uspokoić: trzecia część „The Women Could Fly” odpowiada na te pytania w sposób wysoce satysfakcjonujący i daje Jo takie zakończenie, na jakie zasługuje.

Magiczna książka, nie tylko dlatego, że po części opowiada o magii. Na jak znalazł!

@ksiazki

dancingindystopia,
@dancingindystopia@pol.social avatar

@ksiazki

Taką oto zajawkową recenzję "The Women Could Fly" napisałam dla Mizuki (IG: manicpixiedreamgirlsforherself) w ramach jej akcji Sierpień Szalonych Niewiast. Mimo pewnego, ekhm, upadku morale w drugim akcie bardzo tę książkę polubiłam, tak więc no, wrzucam też tekst tutaj, a nuż kogoś zachęci 😊 Grafikę do posta (niejedyną, ale to już zobaczcie u niej resztę) zrobiła organizatorka akcji 🙂

Jak pisze Mizuki, "sierpień to miesiąc . to miesiąc, kiedy osoby z całego świata mogą zjednoczyć się, czytając tłumaczenia książek napisanych przez kobiety. dlatego właśnie w tym miesiącu chciałam rzucić trochę światła na moje ulubione książki, których bohaterki mogłyby być nazwane 𝓼𝔃𝓪𝓵𝓸𝓷𝔂𝓶𝓲 𝓷𝓲𝓮𝔀𝓲𝓪𝓼𝓽𝓪𝓶𝓲. lecz one się tego nie wstydzą. dlatego i my też się tego nie wstydźmy. bądźmy szalone i szaleni, jeśli świat tego od nas wymaga i po prostu róbmy to, co należy."

Zachęcam do zerknięcia na instagram, co tam się dzieje z tymi szalonymi niewiastami, bo ciekawe się tam przewijają. A także do pisania własnych recenzji i polecajek, kto powiedział, że tylko mainstreamowe platformy mogą mieć fajne rzeczy.

https://www.instagram.com/manicpixiedreamgirlforherself/

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • random
  • uselessserver093
  • Food
  • aaaaaaacccccccce
  • test
  • CafeMeta
  • testmag
  • MUD
  • RhythmGameZone
  • RSS
  • dabs
  • KamenRider
  • TheResearchGuardian
  • KbinCafe
  • Socialism
  • oklahoma
  • SuperSentai
  • feritale
  • All magazines