bartoszpopadiak, Polish
@bartoszpopadiak@101010.pl avatar

Zainspirowany postem @rdarmila o pisaniu, postanowiłem Wam opowiedzieć o tym jak mi się własna powieść zestarzała, heh.

Zadebiutowałem 4 lata temu, antyutopią/postapo, potem stwierdziłem, że napiszę powieść realistyczną, autobiograficzną, ostatecznie wyszło mi coś jak "Lęk i odraza w Las Vegas" Thompsona, tylko raczej nie w Vegas, a prędzej w Ustrzykach Dolnych 😆

Ale nie o tym chciałem. Drugą swoją rzecz pisałem prawie 2 lata. I co tu dużo mówić – gdy zaczynałem byłem zupełnie innym pisarzem/człowiekiem niż w momencie zakończenia.

I bardzo szybko, w trakcie ewaluacji projektu, to do mnie dotarło. Po prostu przestałem "czuć" tą powieść. 💔

Ciągnąłem ją do końca na fali pierwszego pisarskiego impulsu, ale po drodze odpadały ze mnie jakieś kolejne części mnie, jak płaty skóry, i na końcu stanąłem przed tym tekstem jako inny podmiot.

Dlatego też, nie czując że mogę w pełni podpisać się pod tą powieścią zdecydowałem ją porzucić i nie wydawać, chociaż wcześniej jej fragmenty publikowałem w czasopismach.

W sumie to się ani nie chwalę, ani nie żalę. 🙃 Po prostu stwierdzam fakt, bo nie żałuję, że napisałem tą powieść, ani nie żałuję, że jej nie wydam. W ogóle nie mam jakiś większych emocji z tym związanych.

Niektórzy mi mówią, że "jak to, 2 lata zmarnowałeś na pisanie i teraz nic?", ale wiecie co? Ja mam to w dupie. Nie zmarnowałem 2 lat, bo może to doświadczenie mi się przyda przy pisaniu kolejnych rzeczy. A nawet jeśli nie to co?

Nie każdy proces twórczy musi się kończyć w postaci gotowego dzieła. Czasem proces jest celem sam w sobie.

Nauczyłem się dzięki temu trochę pokory. Wobec siebie, czasu i pisania, które nie jest i nigdy nie powinno być "produkcją tekstów".

Dobrze jest czasem pozwolić sobie na odpuszczenie, szczególnie w epoce kultu produktywności, gdy "praca nad czymś przez 2 lata bez widocznego rezultatu" może się wydawać jednym z największych, egzystencjalnych koszmarów.

Ja przeżyłem ten koszmar i jest mi z tym kur*a zajebiście. 🤡

@ksiazki #ksiazki #literatura #pisarz #czytam

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@bartoszpopadiak doskonale to rozumiem 🙂 Moja cyberpunkowa powieść też zajęła mi ze dwa lata, a ostatecznego efektu nie planuję już raczej upubliczniać. To było świetne doświadczenie, bardzo dobrze wpłynęło na mój warsztat i dało sporo frajdy, ale też dzięki niemu zrozumiałem, czemu tylu pisarzy radzi, by pierwszą książkę pisać do szuflady 🙃

@rdarmila @ksiazki

bartoszpopadiak,
@bartoszpopadiak@101010.pl avatar

@rajmund @ksiazki szanuję decyzję. niby się mówi, że zawsze ktoś drugi powinien jeszcze ocenić, ale kto ma decydować o wartości jak nie sam twórca

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@bartoszpopadiak @ksiazki w tym przypadku jeszcze dochodzi ten problem, że - jak to kiedyś stwierdziliśmy z @AubreyDeLosDestinos - spieszmy się pisać cyberpunki, tak szybko się dezaktualizują (albo urzeczywistniają).

bartoszpopadiak,
@bartoszpopadiak@101010.pl avatar

@rajmund @ksiazki @AubreyDeLosDestinos haha, dobrze powiedziane

kasika,
@kasika@101010.pl avatar

@bartoszpopadiak @rdarmila @ksiazki Fajny post! Otwiera trochę klapek w głowie :)

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • random
  • uselessserver093
  • Food
  • aaaaaaacccccccce
  • [email protected]
  • test
  • CafeMeta
  • testmag
  • MUD
  • RhythmGameZone
  • RSS
  • dabs
  • Socialism
  • KbinCafe
  • TheResearchGuardian
  • oklahoma
  • feritale
  • SuperSentai
  • KamenRider
  • All magazines